2017-02-16
1 lutego 2017 r. w Pałacu Chodkiewiczów odbył się pokaz kolekcji Michała Szulca na sezon wiosna/lato 2017. GASH to nic innego jak nacięcie, a w przełożeniu na kolekcję Szulca - zdekonstruowane formy.
Proste, pozornie zwarte formy zostały ponacinane tak, aby multplikować poszczególne części sylwetki. W wyniku tego zabiegu powstają podwójne karczki czy zwielokrotnione pęknięcia szwów bocznych. Połowy żakietów, bluzek i sukienek połączone są szwami bądź przewiązane na sylwetce pasami. Stąd w kolekcji formy, które sprawiają wrażenie, jakby były zszyte z dwóch lub trzech różnych rzeczy. Nie można nie zauważyć nawiązań do tradycyjnego stroju japońskiego, zwłaszcza gdy popatrzymy na obniżoną linię ramion i kimonowe formy rękawów. Nie jest to spowodowane fascynacją kulturą Japonii, a raczej poszukiwaniem geometrycznych linii na sylwetce. Baza kolorystyczna kolekcji jest spokojna i opiera się na bieli, szarości, beżu, granacie i metalizujących grafitach. Kolory akcentujące - czerwień, pomarańcz i bordo - występują w pojedynczych sylwetkach. W kolekcji wykorzystano tkaniny lniane o splocie płóciennym w różnej gramaturze, krepę i szyfon jedwabny, żakard lniany, bawełniany i poliestrowy, tkaninę typu memory z miedzianą nicią, tafę, batyst bawełniany, gazę wełnianą, przejrzyste dzianiny o strukturze przypominającej koronkę, denim i skórę naturalną.
W odróżnieniu od poprzednich kolekcji, wiosenno-letni GASH bazuje na mocno graficznym wzorze. W głównej mierze są to pionowe pasy o zróżnicowanej szerokości. Pojawiają się one na tkaninach żakardowych i drukowanych. Pojedyncze sylwetki uzupełniają tkaniny we wzorze przypominającym pepitkę. Szulc tworzy sylwetki zabudowane, obszerne, złożone z asymetrycznych elementów. Częścią kolekcji są bazy, czyli trencz, koszula, kurtka "wranglerka" czy prosty T-shirt. Te podstawowe formy mają być odskocznią. Dawać oddech dominującym w kolekcji sylwetkom o skomplikowanej konstrukcji. Bazy, zazwyczaj monokolorowe, występują najczęściej w mocnych akcentach kolorystycznych. Asymetria i dekonstrukcja, których dotąd w kolekcjach Szulca nie było w takich ilościach, wychodzą na pierwszy plan. Czasami subtelnie przecinają sylwetkę kontrafałdą, czasami dominują połową żakietu zarzuconą na ramię.
Podczas pokazu zaprezentowano premierowo pierwsze 10 sylwetek z kolekcji Michał SZULC x TATUUM "Naturally Together" na sezon wiosna/lato 2017. Wszystkie modele zostały uszyte w Polsce z naturalnych, lnianych tkanin. Prosta, pudełkowa forma kryje w sobie rozcięcia, rozporki i marszczenia. W kolekcji zaprojektowanej dla TATUUM króluje asymetria, zaznaczona konstrukcyjnymi cięciami i doszytymi panelami. Kolory sylwetek to biel, melanżowa szarość i denimowy granat. Kolekcja została wyprodukowana w limitowanej ilości i pojawi się w salonach TATUUM wiosną 2017 roku. - Moja współpraca z marką TATUUM rozpoczęła się ponad 10 lat temu, do tej pory byłem zaangażowany w projektowanie męskiej kolekcji. W sezonie wiosna-lato 2017 wspólnie postawiliśmy sobie poprzeczkę wyżej, tworząc kolekcję linii damskiej sygnowaną moim nazwiskiem. Tytułowa naturalność we współpracy z marką TATUUM to przede wszystkim spójne spojrzenie na projektowanie ubrań dla naszych marek. W kolekcji wykorzystałem len - tak bardzo kojarzony z TATUUM - i nadałem mu indywidualnego charakteru, tworząc sylwetki, które naturalnie nawiązują do mojej głównej kolekcji GASH - komentuje projektant, Michał Szulc. Kolekcję GASH dopełniają akcesoria. Są to małe pudełkowe torby skórzane, zszyte z kilku kolorów skóry, z metalowymi kołami, paskami i nitami. W stylizacjach pojawia się biżuteria przygotowana na potrzeby pokazu przez ID.FOR.FUN oraz okulary Michał SZULC, stworzone we współpracy z marką Menrad. Do pokazu wybrano pierwsze trzy z 22 modeli opraw zaprojektowanych przez Szulca. Specjalnie wyprodukowano oprawy ze szkłami przeciwsłonecznymi, w trzech cieniowanych kolorach. Do zaprojektowania opraw inspiracji dostarczyła natura - wzory przywodzą na myśl strukturę marmuru, kamienia i drewna. Marka TATUUM była tytularnym partnerem pokazu. TATUUM to jakość naturalnych tkanin, precyzyjne krawiectwo, uniwersalność wzorów i dopracowane kroje. Na DNA marki składają się naturalność, osobowość, prostota, jakość i komfort. Partnerem głównym była firma Whirlpool, która współpracuje z projektantem już kolejny sezon w ramach kampanii "6. Zmysł Projektanta" i pokazuje, że dzięki nowoczesnym technologiom zastosowanym w pralkach Whirlpool Supreme Care można zadbać o wszystkie tkaniny, nawet te najdelikatniejsze wykorzystywane w autorskich kolekcjach. Za kreacją fryzur stoi Romina Grieger i artstc team La Biosthetque Polska, a manicure modelek stworzył zespół alessandro Internatonal Polska. Makeup'em zajęli się makijażyści z Sephory. O pielęgnację ciał modelek zadbała NIVEA. Ponadto, partnerami pokazu były marki Menrad i ID.FOR.FUN. Stylizacją wystąpienia zajęła się Marcela Stańczyk. Pokaz uświetnił występ na żywo Wojtka Urbańskiego z kolektywu RYSY.
|
|||||||||||||||