2020-05-25

Modernizacja warta 15 milionów dobiegła końca

Przez ponad dwa lata były niedostępne dla zwiedzających - najstarsza część Białej Fabryki oraz budynki na terenie Skansenu Łódzkiej Architektury Drewnianej Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi przeszły modernizację, która właśnie dobiegła końca. Dzięki unijnym pieniądzom muzealne wnętrza są już gotowe do budowy nowych wystaw stałych opowiadających historię włókienniczej Łodzi.

Etap modernizacji już za nami, a przed instytucją jeszcze przetargi na zakup multimediów i wyposażenia sal wystawienniczych oraz dokończenie prac nad wystawami stałymi powstającymi w zmodernizowanych przestrzeniach.

- Muzeum zyskuje nowoczesne przestrzenie, a willę i budynki w skansenie za sprawą termomodernizacji i podłączenia do ogrzewania będzie można odwiedzać cały rok - mówi Aneta Dalbiak, dyrektor CMWŁ. Ta trwająca od 2018 roku modernizacja kończy się w jubileuszowym, 60. roku działalności instytucji.

Zmodernizowane budynki w skansenie już wkrótce wypełni wystawa, która przybliży obraz wielokulturowej, włókienniczej Łodzi od 1820 do 1989 roku. Ekspozycja pokaże miejską codzienność z perspektywy życia mieszkańców. Oprócz tradycyjnych rekonstrukcji wnętrz mieszkalnych oraz zakładów rzemieślniczych w domkach będą pokoje kontekstu, które przybliżą realia kulturowe, społeczne i historyczne danej epoki. Scenariusz wystaw powstał na prawdziwych historiach opowiedzianych oraz przekazanych przez łodzian - w formie spisanych wspomnień, pamiętników czy wywiadów. Zwiedzający poznają m.in. historię Zdzisława Kowalczyka i jego dzieciństwa spędzonego w domu przy ulicy Mazowieckiej 61, wspomnienia Tadeusza Olszyckiego opisujące życie w przedwojennej, wielowyznaniowej kamienicy spisane w jego pamiętniku czy unikatowe filmy łódzkiego aptekarza Teodora Gutekunsta obrazujące jak w latach 30. ubiegłego wieku wyglądało życie rodziny z tzw. wyższej sfery.

Na wystawie stałej znajdzie się także wiele obiektów z epoki, które w dużej mierze pochodzą od mieszkańców Łodzi. Jedną z perełek, które trafiły do muzeum jest magiel. Obiekt przed zniszczeniem uratowała lokatorka bloku przy ulicy Antoniny w Łodzi. Dzięki jej staraniom urządzenie z piwnicy trafiło do muzeum, gdzie po dokładnych oględzinach okazało się, że powstało w latach 1901-1914 w firmie Józefa Löhnerta zlokalizowanej przy dawnej ulicy Widzewskiej. W zmodernizowanej przestrzeni skansenu, magiel otrzyma drugie życie i wpleciony zostanie w opowieść o łódzkich rzemieślnikach w okresie PRL-u.

Domki, w których znajdą się wystawy, dzięki podłączeniu do centralnego ogrzewania będą służyć zwiedzającym przez cały rok. Muzeum udało się także rozszerzyć zakres prac o oczyszczenie i pomalowanie elewacji pięciu domków. Największym wyzwaniem dla konserwatorów na terenie skansenu była willa letniskowa. Poza pieczołowitym oczyszczeniem elementów drewnianych, zamontowano instalację wewnętrznego centralnego ogrzewania, windę dla osób niepełnosprawnych, klimatyzację oraz nowoczesne oświetlenie. Z kolei w najstarszej części dawnej fabryki Ludwika Geyera (budynku od ulicy Piotrkowskiej) renowacji poddano belki, stropy i przełożono ponad 100.000 drewnianych klepek parkietu. Do tego wyczyszczono blisko 2.200 m2 elewacji budynku, którą pomalowano farbą krzemieniową w kolorze starej bieli, dzięki czemu fabryka wygląda dziś jak w chwili otwarcia, blisko 200 lat temu.
- Dzięki tak szerokim pracom w pełni wykorzystamy możliwości naszych muzealnych przestrzeni. Zmodernizowane sale pozwolą zbudować nowe wystawy stałe poświęcone włókiennictwu - mówi dyrektor Dalbiak, podkreślając znaczenie wielomilionowej inwestycji.

Projekt pod nazwą „Wzbogacenie oferty Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi poprzez modernizację infrastruktury, prace konserwatorskie i zakup wyposażenia” otrzymał dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Jego całkowita wartość wynosi 15 470 925, 23 zł. Dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego: 8 963 559, 18 zł. Wkład własny Miasta Łódź to 6 397 376, 63 zł.